Restauracja mieści się w narożnej kamienicy. Nad wejściem (na rogu kamienicy) widnieje bardzo mały szyld, co czyni go prawie niezauważalnym. Sala ma kształt litery L, a jej wystrój utrzymany jest w nowoczesnym i minimalistycznym stylu. Ściany (oprócz jednej w kolorze lawendy przy barze) są białe. Na ich tle znakomicie wyglądają dodatki w odcieniach lawendy i fioletu (zasłony w delikatne kwiaty, bieżniki i podkładki na stole). W czerni są meble i ogromny kwietnik. Takie zestawienie barw tworzy we wnętrzu elegancką kompozycję ocieploną światłem stołowych lamp i kinkietów.
Menu (wybrane pozycje)
Przekąski zimne:
- Carpaccio z pieczonego buraka podawane na liściach rucoli i sałaty lodowej, z prażonym słonecznikiem, świeżym koprem, serem feta i sosem na bazie octu jabłkowego i miodu oraz goraca bułką – 20,00 zł
Przekąski ciepłe:
- Krewetki tygrysie na maśle (18 szt.) z cebulą, świeżym koprem, czosnkiem i papryką, podawane z gorącą bulką – 25,00 zł
Zupy:
- Zupa dnia (od poniedziałku do piątku) – 4,00 zł
- Pomidorowa z kawałkami świeżych pomidorów z ryżem lub makaronem – 6,00 zł
- Żurek z jajkiem i kiełbasą, podawany z gorącą bułką – 9,00 zł
Dania drugie:
- Kurczak po tajsku – kawałki piersi kurczaka z ryżem, w ostrym sosie na bazie mleczka kokosowego i trawy trzcinowej – 20,00 zł
- Połowa pieczonej kaczki podawana z ziemniakami puree, jabłkami i żurawiną – 35,00 zł
- Toumedos z polędwicy wieprzowej na grzance, boczkiem, pieczarkami podawane z miksem sałat w sosie winegret – 31,00 zł
- Stek z polędwicy (220 g) podawany z frytkami i kukurydzą smażoną na maśle klarowanym z sosem pieprzowym – 39,00 zł
- Czarny makaron spaghetti z sosem pieczarkowo-śmietanowym, kawałkami kurczaka i parmezanem – 26,00 zł
- Pierogi z mięsem (podawane z wody) z okrasą z boczku i cebuli – 9 szt./ 14,00 zł
- Miruna w jajku podawana z opiekanymi ziemniakami i bukietem surówek – 18,00 zł
Desery:
- Ciastko lawa – ciastko czekoladowe z płynną czekoladą w środku podawane z kulką lodów – 15,00 zł
Inne propozycje
Sałatki:
- Kreweta – liście rucoli i sałaty lodowej, krewetki, świeży koper, papryka, pomidorki cherry podana z sosem cezar i gorącą bułką z sosem czosnkowym – 25,00 zł
Menu jesienno-zimowe:
- Zupa grzybowa ze świeżych podgrzybków z makaronem naleśnikowym – 12,00 zł
- Łosoś w ziołach na parze, dziki ryż, grillowana cukinia – 29,00 zł
- Naleśniki z kajmakiem, salsą mango i sosem malinowym – 15,00 zł
Zamówiłam: Krem z buraków z jogurtem naturalnym, prażonymi pestkami słonecznika i kawałkami sera feta za 12,00 zł oraz filet z sandacza saute, podawany na szpinaku oraz puree ziemniaczanym – 24,00 zł
Zupa przygotowana z pieczonych buraków miała wspaniały intensywny kolor. Była gęsta i aromatyczna. A dodatek słonecznika i sera sprawił, że znakomicie syciła. Zaś pieprz cayenne nadał jej wyjątkowo pikantnego charakteru i zapachu.
Filet miał mięso mięciutkie i soczyste, świetnie przyprawione ziołami. Otulała go cieniutka jak pergamin, złocista skórka. Podany na podsmażonym na cebulce i delikatnie doprawionym szpinaku, smakował wybornie. Jeśli miałabym trochę ponarzekać, to na puree. Do ziemniaków dodałabym ciut więcej masła i śmietany, aby miały bardziej kremową konsystencję.
Obsługa przemiła, uśmiechnięta i znająca swój fach.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 9,4.
W pobliżu warto zobaczyć:
- Rynek oraz fontannę multimedialną
- Poniatówkę - Muzeum Ziemi Błońskiej
***************************************************************************************************
Restauracja została specjalne wyróżniona za oryginalną i smaczną kreację kulinarną
Więcej na ten temat: Oryginalna i smaczna kreacja kulinarna. Befsztyk tatarski w restauracji Rynek MMXII w Błoniu
***************************************************************************************************
Miło mi poinformować, że
Restauracji Rynek MMXII
przyznałam (jak najbardziej subiektywne)
wyróżnienie:
Restauracja Miesiąca listopada 2017 roku
za smaczne i efektownie podane potrawy
Wyróżnienie Restauracja Miesiąca otrzymuje restauracja, spośród wszystkich, które w danym miesiącu odwiedziłam.
Pola Neis