Poznaj Polskę i
jej sąsiadów z Polą Neis 

Rekord Polski w liczbie odwiedzonych muzeów, restauracji i atrakcyjnych miejsc.
Polish Czech English German Lithuanian Russian Slovak Ukrainian

Utworzono: 06.12.2014r.

Restauracja Sielanka: klimatyczna i ze znakomitym jedzeniem – Ustroń, Beskid Śląski

Restauracja Sielanka - Ustroń. Restauracja Sielanka - Ustroń.

Do restauracji Sielanka trafiłam przypadkowo, gdyż tego dnia planowałam odwiedzić zupełnie inną restaurację. Zbieg okoliczności (czytaj: nieczynne lokale gastronomiczne po drodze) sprawił, iż poznałam miejsce z klimatem i dobrą kuchnią. Restaurację, która mieści się w odrestaurowanym obiekcie zabytkowym. 

Tutaj bowiem już w 1859 roku powstała okazała karczma, której rozkwit przypadał na przełom XIX  i XX wieku, kiedy to o Rząd Krajowy w Opavie zatwierdził Ustroń jako austriackie uzdrowisko. Po wojnie obiekt systematycznie niszczał. Dopiero dziesięć lat temu został gruntownie odremontowany. W Sielance znajdują się ponadto pokoje hotelowe oraz piwnica win, gdzie w nietuzinkowej scenerii można delektować się winami i innymi trunkami.  

Wycieczka na Równicę

Pod koniec listopada z Ustronia Zawodzia, czerwonym szlakiem pieszym udałam się (1,5 h) na Równicę (885 m n.p.m.), na której znajduje się schronisko PTTK, nowy kompleks Dwór Skibówki (na szczycie góry), Park Linowy oraz Kompleks rekreacyjno-sportowy (trzeba zejść  - 10 min - szlakiem czerwonym w dół, w kierunku Ustronia Polany). I właśnie w tym kompleksie znajduje się Karczma Biesiadna, w której zamierzałam zjeść obiad. Kompleks to także całoroczny tor saneczkowy typu roller coaster, tor pontonowy, kino 7D oraz place zabaw dla dzieci.

Na miejscu okazało się jednak, że karczma jest  zamknięta na cztery spusty, jak zresztą tego dnia cały kompleks. Miałam więc do wyboru dwie możliwości: cofnąć się (pod górkę) do Dworu Skibówki (tam też jest karczma) lub zejść czerwonym szlakiem (1,5 h) do Ustronia Polany. Wybrałam drugi wariant. No i początkowo się nacięłam. W Ustroniu Polanie nie była bowiem czynna żadna z licznych tam restauracji. I to w sytuacji, kiedy działała kolej linowa na Czantorię. Chcąc nie chcąc musiałam udać się w kierunku centrum Ustronia, gdzie po drodze trafiłam właśnie do Sielanki.

Wystrój

Restauracja od razu mile mnie zaskoczyła przytulnym wnętrzem. Stylowe meble, stoły nakryte koronkowymi serwetkami, witrażowe lampy, kominek w jednej z trzech sal, ładne dodatki i dźwięk płynącej z głośników muzyki  (głównie wykonawców amerykańskich z lat 50. i 60. XX wieku). Ale nie tylko. Bo Sielanka to także galeria. I to oryginalna, gdyż na sprzedaż jest wystawione prawie całe wyposażenie sal restauracyjnych: lampy, obrazy, świeczniki, lustra itp. Chyba wszystko oprócz stołów, krzeseł i sztućców. Może się więc tak zdarzyć, że za kilka miesięcy wystrój restauracji będzie zupełnie inny. 

Kuchnia polska

- Mamy przyjemność zaproponować Państwu kuchnię polską, która stale się zmienia, ewoluuje i przejmuje obce wpływy. Nasi kucharze, którzy pilnie strzegą swych małych tajemnic, pokażą, że gotowanie nie jest zwykłą umiejętnością, lecz prawdziwą sztuką  – czytam na "dzień dobry" w karcie.

A co w menu? Ryby, wieprzowina, wołowina, drób, cielęcina, jagnięcina, dziczyzna. Są też pierogi, gołąbki, sałaty, zupy i całkiem spory wybór deserów (od ciast przez creme brulee po lody). 

I choć wybór dań był duży, a nazwy kuszące – np. stek tornado z sosem musztardowym albo jesienna propozycja szefa kuchni: pikantny krem z dyni i polędwiczka wieprzowa pod kruszonką, z sezonowymi warzywami, kurkami oraz sosem aroniowym, to wybrałam żurek wiejski i moje ulubione danie – rybę. Tym razem był to filet z pstrąga w migdałach z sosem balsamicznym, do tego surówki z marchewki i z selera.

Pstrąg  w migdałach

Jadłam już wiele wersji żurków nazwanych przez restauratorów: staropolski, wiejski, polski czy śląski. Zupa jest bowiem tak popularna, że szefowie kuchni traktują ją sztandarowo. Prześcigają się w pomysłach jej przyrządzania. Wydobywają nowe nuty smakowe, uszlachetniają dodatkami lub wracają do starych receptur. W dodatku jest różnie serwowana: w chlebku, w miseczce lub w głębokim talerzu.

Żurek podany w Sielance (w miseczce chlebowej) był  tradycyjny: na bazie zakwasu z mąki żytniej z dodatkiem wędzonej kiełbasy, ugotowanego na twardo jajka, majeranku, suszonych grzybów i czosnku, zabielony śmietaną. Smakował wybornie i doskonale rozgrzał mój zziębnięty po długim marszu organizm. Danie z ryby też było bez zarzutu. Mięso pstrąga było mięciutkie, soczyste, w chrupiącej panierce z płatków migdałowych. Jako dodatek smakowy kucharz zastosował sos balsamiczny (mieszanka octu balsamicznego, śmietany i miodu).  

Uzupełnieniem dania  były spore porcje świeżych surówek: z marchewki (z mandarynką) i z selera (z orzechami) . 

Mimo że w restauracji nie jest tanio – za dwudaniowy obiad trzeba zapłacić ok. 70 zł, to wcale nie żałuję, że do niej trafiłam.

POZNAJ Z POLĄ NEIS SĄSIADÓW POLSKI

Niemcy

flaga niemiec mala

Rosja

flaga-rosji-mala

Litwa

flaga-litwy-mala

Białoruś

flaga-bialorusi-mala

Ukraina

flaga-ukrainy-mala

Słowacja

flaga-slowacji-mala

Czechy

flaga-czech-mala
Niemcy Rosja Litwa Białoruś Ukraina

Słowacja

Czechy