Jedz i pozwól jeść innym
Takie pewnie motto przyświeca szefowi kuchni Oberży pod Strzechą.
Będąc w Płocku - nawet przejazdem - warto wpaść na pyszny obiad do oberży będącej częścią kompleksu hotelowo-rekreacyjnego Czardasz.
Położona niedaleko centrum miasta, przy trasie wylotowej z Płocka w kierunku Dobrzynia nad Wisłą, restauracja kusi swojskim klimatem i staropolskimi daniami.
Menu, no cóż, nie dla niejadków. Ci, którzy dbają o linię, też zapomną o rygorze ilościowym zjadanej potrawy.
Sałatka diabelska, którą mi zaserwowano, wprost nie mieściła się na ogromnym talerzu. Nie spodziewając się, że wszystko zdołam zjeść, sama się zdziwiłam, gdy po pewnym czasie mój talerz świecił pustakmi. I nie żałowałam tego ani trochę, nawet wtedy, gdy z przejedzenia pobolewał mnie brzuch.
Swojska, przytulna atmosfera góralskiej izby z nastrojowym oświetleniem i kojącym nozdrza zapachem lawendy rozchodzącym się z gustownych lnianych woreczków rozłożonych na parapetach okien, dopelniła zadowolenia ze smakowitego biesiadowania.
To wspaniałe miejsce dla kochających wiejską obfitość i sielskość.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 8,0.
Nota z ostatniej wizyty (kwiecień 2017r.) to: 8,7.
Przeczytaj także:
- Czardasz - hotel z widokiem na płocką rafinerię
- Czar Czardasza w kompleksie hotelowo-rekreacyjnym
W pobliżu warto zobaczyć:
- Pomnik Bolesława III Krzywoustego na starym mieście