Ostatnio niesławę miastu przynosi wysokie miejsce w rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Z rankingiem nie zgadzają sie mieszkańcy, gdyż uważają, że nie ma w mieście żadnych większych zakładów przemysłowych i nie ma komu truć tutejszego powietrza. Ze swojej strony mogę dodać, że odwiedziłam Opoczno kilka razy (w tym także w okresie zimowym) i nie zauważyłam żadnego większego zanieczyszczenia powietrza.
Przez miasto przebiega obwodnica drogi krajowej nr 12 (droga nr 12 równoleżnikowo przecina Polskę, od granicy z Niemcami w Łęknicy do granicy z Ukrainą w Dorohusku - Berdyszczach), a przy niej, na wylocie na Lublin, od wielu lat podróżnych zaprasza Chata Opoczyńska.
Opis lokalu
Restauracja to duża i wysoka sala wykonana w całości z drewna. Z drewna są też solidne meble i ogromny bar. Ciekawym dopełnieniem wystroju jest kominek i sprzęty nawiązujące charakterem do kultury ludowej. We wnętrzu nie zabrakło także wyrobów rękodzieła – bukietów kolorowych kwiatów wykonanych z bibuły i koronkowych serwetek.
Przy budynku znajduje się ogród z oczkiem wodnym.
Menu (wybrane pozycje)
Zupy:
- Zalewajka opoczyńska – 8,00 zł
- Rosół – 8,00 zł
Dania drugie:
- Kluski śląskie z gulaszem i surówką – 18,00 zł
- Karkówka z frytkami i surówką – 18,00 zł
- Pierogi z mięsem i kapustą – 15,00 zł
- Placki ziemniaczane – 7,00 zł
- Kotleciki mielone z ziemniaczkami i buraczki zasmażane – 17,00 zł
- Sola z ziemniakami i surówką – 17,00 zł
Desery:
- Ciasto domowe (szarlotka, sernik) – 6,00 zł
Inne propozycje
Śniadania:
- Jajecznica z trzech jaj na wędzonce lub maśle, pieczywo, masło – 10,00 zł
- Kiełbasa wiejska z wody, pieczywo, masło, musztarda – 10,00 zł
Zamówiłam: Bomby opoczyńskie za 15,00 zł i buraczki zasmażane za 6,00 zł
Bomby, czyli kluski (z tartych ziemniaków z mięsem, suszonymi grzybami i kiszoną kapustą - przepis tutaj: Perełki kulinarne Polski (1). Bomby opoczyńskie) były nie tylko ogromne, ale także bardzo syte. A w smaku jak na bomby przystało – wystrzałowe. Ciasto było doskonale zwarte, a zarazem delikatne – dosłownie rozpływało się w ustach. Do tego fenomenalny farsz: wilgotny, o wyrazistym – trochę kwaśnym – smaku. Dobrze smakowały okraszone chrupiącymi skwarkami z boczku. Bomby były nie do przejedzenia, a co dopiero mówić o buraczkach. Przygotowane tradycyjnie były naprawę rewelacyjne.
Obsługa życzliwa i uśmiechnięta.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 8,3.
W pobliżu warto zobaczyć: