Wiosną tego roku miałam okazję poznać to, co restauracja ma do zaoferowania gościom hotelowym na śniadanie.
Śniadanie przygotowano w formie bufetu szwedzkiego. Na ciepło była jajecznica i tosty z szynką i serem. Na zimno podano różne gatunki sera i wędlin. Była też sałatka i warzywa. Natomiast nie było owoców. Na słodko szef kuchni zaproponował jabłecznik i kruche babeczki z nadzieniem z twarożku z bakaliami oraz galaretkę owocową z bitą śmietaną i pomarańczą. Galaretka – bardzo delikatna i aromatyczna w jakiś sensie zrekompensowała mi brak owoców.
Obsługa miła, ale trochę drętwa.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 7,9.
Ocena z poprzedniej wizyty to: 8,4.
W pobliżu warto zobaczyć:
- Aleję Miniatur „Wonderful World” w Krajnie Zagórzu koło Św. Katarzyny
- Ruiny i otoczenie bodzentyńskiego zamku