W środku nadal panowała przytulna atmosfera góralskiej izby (niewiele zmieniło się tutaj z poprzedniej aranżacji). Do tego nastrojowe oświetlenie i kojący nozdrza zapach lawendy rozchodzący się z lnianych woreczków rozłożonych na parapetach okien.
Menu (wybrane propozycje)
Przekąski zimne:
- Trójząb śledziowy (śledź pod trzema postaciami z kolorowymi musami) – 17,00 zł
- Tatar z łososia (popisy szefa kuchni z kaparami podawane) – 33,00 zł
Przekąski ciepłe:
- Krewetki Bartolini Bartłomiej herbu zielona pietruszka - 6 sztuk (krewetki w maśle i świeżym czosnku z grzanką ziołową na ostro lub łagodniej) – 29,00 zł
Zupy:
- Czarna polewka (z kluseczkami ziemniaczanymi) – 13,00 zł
- Kociołek czarownic (zupa gulaszowa na wywarze wołowym, ziołami wzmacniana - dla dorodnego chłopa i baby wystarczy) – 22,00 zł
Dania drugie:
- Mafijne porachunki (pierś z kurczaka nadziana skąpanymi w słońcu suszonymi pomidorami, podawana z tagliatelle) – 34,00 zł
- Polędwica po królewsku (polędwica wołowa w wybornym sosie pieprzowym z ziemniaczkami pieczonymi w mundurkach i sałatką z pomidora podawana) – 49,00 zł
- Schabik co aromatem wabi (schab w sosie na bazie porto z chorizo i oliwkami podawany z szarpańcami ziemniaczanymi) – 34,00 zł
- Kotlet ziemniaczany (podawany z sosem kurkowym i zestawem surówek) – 30,00 zł
- Sałatka niebiańska (ser gorgonzola, kolorowe sałaty, kukurydza , pomidorki koktajlowe, chruściki z boczku, sos na bazie czosnku, pieczywo czosnkowe) – 25,00 zł
Desery:
- Słodko – słony (suflet czekoladowy wypełniony gorącą czekoladą w towarzystwie słonych lodów karmelowych) – 15,00 zł
Inne propozycje
Dania Szefa Kuchni:
- Kaczka przekupki (połowa kaczki z jabłkami i żurawiną, podawana z ziemniaczkami pieczonymi, przyprawiona dodatkiem unikalnych ziół szefa kuchni „Oberży Pod Strzechą” – przygotowywana na specjalne zamówienie) – 51,00 zł
Zamówiłam: Halibut Pirata i jego kamrata (filet z halibuta pod serową pierzynką z dodatkiem avokado i suszonych pomidorów, podawany z ryżem) za 38,00 zł
Zaserwowana ryba miała bielusieńkie, miękkie i lekko spieczone z wierzchu mięso. Podana z plasterkami avokado stanowiła oryginalne i dosyć tłuste połączenie. Bowiem owoc avokado, zwany też „krokodylą gruszką” (w smaku ani słodki, ani gorzki) ma wysoką zawartość tłuszczu. Jednak, podobnie jak inne wysokotłuszczowe pokarmy roślinne (na przykład orzechy włoskie czy len), jego tłuszcz dobrze wpływa na nasz organizm - pomaga w procesie trawienia. Co ciekawe, jego miąższem można smarować chleb zamiast masłem (podobno tak robili marynarze podczas długich rejsów).
Zestaw uzupełniał ugotowany na półtwardo dziki ryż i doskonale doprawione zasmażane buraczki.
A zamówiona przez osobę mi towarzyszącą Babska beza z owocami (15,00 zł) nie tylko pięknie wyglądała, ale i świetnie smakowała.
Obsługa życzliwa i uśmiechnięta.
Moja ocena na liście rankingowej restauracji w Polsce to: 8,7.
Nota z poprzedniej wizyty: 8,00.
W pobliżu warto zobaczyć:
- „Muzeum secesji” - Muzeum Mazowieckie
- Spichlerz - oddz. Muzeum Mazowieckiego
- Pomnik Bolesława III Krzywoustego na Starym Mieście
Przeczytaj także: