To bieg, zainspirowany organizowanymi przez Adolfa „Bolko” Kantora, wielkiego sportowca i działacza sportowego pochodzącego ze Śląska Cieszyńskiego.

To on już w latach '60 XX wieku organizował słynne „Biegi 77”, których trasę postanowiliśmy odtworzyć.

Adolf „Bolko” Kantor jest postacią niezwykłą. Przed II Wojną Światową był zawodowym mistrzem polski w boksie, wagi ciężkiej i półciężkiej. W czasie wojny służył w IV Pułku Strzelców Podhalańskich, walczył pod Monte Cassino. Ale Bolko to przede wszystkim organizator życia sportowego. Przez lata organizował setki zawodów, finansując je z własnych środków, często kosztem życia osobistego, czy zdrowia.

To właśnie dlatego organizujemy ten bieg – żeby idea Bolko Kantora, przeżyła z nami.

Nasi przyjaciele przygotowują właśnie pełnometrażowy film dokumentalny pt. „Bolko Kantor. Prawy Prosty”, w Ustroniu powstał już ogromny mural przedstawiający tego bohatera. Teraz my też chcemy dołożyć swoją cegiełkę – stworzyć zawody, które sprawią, że idea Bolko Kantora: „Jeden wielki sport dla wszystkich” będzie obecna także dzisiaj.

Do restauracji Sielanka trafiłam przypadkowo, gdyż tego dnia planowałam odwiedzić zupełnie inną restaurację. Zbieg okoliczności (czytaj: nieczynne lokale gastronomiczne po drodze) sprawił, iż poznałam miejsce z klimatem i dobrą kuchnią. Restaurację, która mieści się w odrestaurowanym obiekcie zabytkowym. 

Tutaj bowiem już w 1859 roku powstała okazała karczma, której rozkwit przypadał na przełom XIX  i XX wieku, kiedy to o Rząd Krajowy w Opavie zatwierdził Ustroń jako austriackie uzdrowisko. Po wojnie obiekt systematycznie niszczał. Dopiero dziesięć lat temu został gruntownie odremontowany. W Sielance znajdują się ponadto pokoje hotelowe oraz piwnica win, gdzie w nietuzinkowej scenerii można delektować się winami i innymi trunkami.