Z publicznym rodowodem
Park Źródliska powstał w 1840 roku jako ogród angielski zwany też spacerowym. Był pierwszym parkiem publicznym Łodzi. Po połowie XIX wieku rozpowszechniła się nazwa Kwela (od niem. quelle – źródło), spolszczona później na Źródliska. Zachodnią część założenia w 1854 roku wydzierżawił Karol Wilhelm Scheibler budując tam fabrykę i rezydencję. Ogród przypałacowy zaprojektowany został przez berlińską firmę Spath. Wschodnia część była przekształcona w latach międzywojennych wedle projektu Edwarda Ciszkiewicza (1923 – 1925), a następnie Stefana Rogowicza (1931 – 1935). Dziś w całości założenia przeważa pejzażowa, swobodna kompozycja. Wśród drzewostanu zwracają uwagę 300-letnie dęby, buki, miłorzęby chińskie i cisy. Wiosną kwitną kwiatowe gazony i partery, m.in. przy głównym wejściu do parku. Oprócz kilku przetrwałych pawilonów i altan najważniejszym obiektem architektonicznym paku pozostaje Palmiarnia, rozbudowana w 2005 roku. Obok znajduje się niewielki Ogród Botaniczny.
Z wizytą w zabytkowym parku
Położony przy jednej z głównych ulic Łodzi - alei J. Piłsudskiego przypomina zielony salon urozmaicony różnymi aranżacjami.
W swobodnym układzie z bujną roślinnością kryje w sobie zacienione alejki z okazałymi starymi drzewami, starannie przystrzyżone trawniki i żywopłoty oraz miejsca do aktywnego odpoczynku.
Jego ozdobą jest plac, na który prowadzi główna aleja od bramy wejściowej przy Palmiarni. W jego centralnym punkcie znajduje się ogromna okrągła rabata z zimozielonymi roślinami, tawułami i krzakami róż i rzeźbą pośrodku. W tle widać jest odnowiony budynek, w którym swoją działalność 1 czerwca rozpoczyna Tubajka – miejsce przyjazne dzieciom z kawiarnią i bawialnią. Obok wejścia do kawiarni znajduje się urządzony kącik ze stolikami do gry w szachy.
Z lewej strony placu zwraca uwagę niezwykłej urody fantazyjna altana.
W dalszych partiach parku odnaleźć można staw otoczony łąką, na której azyl znajdują kaczki, ptaki – m.in. gołębie grzywacze, sroki i sójki, a na drzewach widać hasające po ich konarach i gałęziach wiewiórki. Dalej romantyczne oczka wodne z kaskadami i przerzuconymi przez nie mostkami. Kwietne zakątki, które od kwietnia do czerwca przyciągają kolorowymi rododendronami.
Gospodarze parku nie zapomnieli też o atrakcjach dla dzieci i dla tych, którzy wolą spędzić czas w parku aktywnie. Wśród różnorodnych miejsc jest w czym wybierać. Dzieci znajdą tu plac zabaw, a młodzież i dorośli teren, na którym mogą spróbować sił w rozgrywkach w ping – ponga, porzucać piłką do kosza, postrzelać do bramki czy pobiegać.
Park oferuje również miejsca do relaksu w cieniu drzew. Oprócz romantycznych alejek z ławkami i latarniami, ciekawym rozwiązaniem jest fragment z wysypanymi białymi kamykami ścieżkami.
Wyglądem przypomina część ogrodu w stylu francuskim: kwiatowy witraż z dywanami trawy opleciony małym żywopłotem.
Warto było go odkryć
Wychodząc z parku byłam pod jego dużym wrażeniem. Muszę przyznać, że miasta, którego symbolem są ceglane kominy i fabryczne budynki od tej strony nie znałam.
Jedyną wadą tego zielonego miejsca w Łodzi jest brak parkingu (pojazd trzeba zostawić przy jednej z ulic biegnących wokół założenia: Fabrycznej lub Targowej). Jednak ten komunikacyjny defekt zrekompensował mi pokaz ładnego, ponad 9-ha rozwiązania ogrodowego krajobrazu.