Przyznam - dawno nie widziałam tak paskudnego zdjęcia. Zdjęcia, które w dodatku przywołało mi niechcący w pamięci zdjęcia zabitych ludzi, wokół których również gromadzą się gapie (np. na wojnie). Takich zdjęć w mediach nie brakuje.
Na pierwszej stronie miesięcznika jest jeszcze taka informacja: "Do Spały zjeżdżają myśliwi i jeźdźcy, by przez dwa dni czcić św. Huberta. Głównym wydarzeniem soboty - pierwszego dnia Spalskiego Hubertusa będzie Pokot - czyli uroczyste podsumowanie polowania".
Jak podaje Słownik Języka Polskiego, pokot to obrzęd zakończenia polowania, podczas którego składany jest raport o przebiegu polowania, ubitej zwierzynie (ułożonej pokotem) oraz ogłasza się, kto został królem polowania.
Czyli znowu wszyscy będą się gapić na zabite dla przyjemności myśliwych zwierzęta. Dziękuję bardzo za takie „atrakcje". Wolę oglądać żywe zwierzęta. Takie, jakie chociażby niedawno w Zwierzyńcu Bałtowskim (safari) w Bałtowie. Przecudnym kompleksie sportowo-turystycznym położonym niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego.
Przez najbliższy czas szerokim łukiem będę omijać Spałę, miejscowość, w której atrakcją jest zabijanie zwierząt. A pokot ma przyciągnąć turystów.