W odwiedziny do najpotężniejszych zwierząt lasów Europy
Do zagrody pokazowej prowadzi śródleśny trakt – ścieżka dydaktyczna o długości 2,8 km.
Na jej początku znajduje się parking dla samochodów, bowiem na ścieżce obowiązuje zakaz wjazdu pojazdów mechanicznych. Z parkingu na miejsce trzeba udać się pieszo. Po drodze można odpocząć w specjalnie przystosowanych do tego celu stanowiskach. Przy nich też zainstalowano tablice informacyjne dla turystów. Przybysze mogą dowiedzieć się z nich np. o rosnącym tutaj dębie – symbolu mocy i długowieczności czy o funkcjach jakie pełnią w środowisku leśnym krzewy.
Kto nie czuje się na siłach na pieszą wycieczkę, ma możliwość w miejscu parkowania samochodów wynająć bryczkę (10 zł/osoba). Konie pasażerów zawiozą pod bramę zagrody (i z powrotem). Odcinek nadaje się też świetnie, aby pokonać go jako jeden z elementów dłuższej wyprawy rowerowej – szlakiem czerwonym (Łódzkiej Magistrali Rowerowej W-E) lub zielonym pieszym z Tomaszowa Mazowieckiego bądź ze Spały.
Ciekawa historia ośrodka
Początek smardzewickiego Ośrodka Hodowli Żubrów dały cztery bizony, które zostały podarowane w 1934 roku ówczesnemu prezydentowi RP Ignacemu Mościckiemu przez kanadyjską Polonię.
Prezydent bowiem poza pracą i pełnieniem urzędowych obowiązków oddawał się pasji obcowania z ojczystą przyrodą, był miłośnikiem łowiectwa. Szczególnie też upodobał sobie Lasy Spalskie. Przebywał na ich terenie regularnie latem i zimą, wybierając na miejsce swojego zatrzymania rezydencję prezydentów II RP w niedalekiej Spale.
Otrzymując w prezencie bizony, zaproponował umieszczenie ich w Smardzewicach, obok istniejącej już prezydenckiej zajęczarni.
Powstały w ten sposób zwierzyniec, przechodząc kolejne etapy rozwoju został w końcu przekształcony w ośrodek hodowli żubrów, który w 1995 roku został uznany za najlepszą hodowlę zamkniętą żubrów w Polsce.
Pamiętając o jego inicjatorze, w 1997 roku ośrodkowi nadano imię prezydenta RP Ignacego Mościckiego, a w roku 2002 wydzielono zagrodę pokazową żubrów.
Oto król puszczy
Do zagrody pokazowej można wybrać się w każdy dzień tygodnia oprócz wtorków. Ośrodek czynny jest w godzinach 9.00 – 15.00: pon., śr. -pt., a w weekendy: 11.00 – 15.00. Aby wejść na teren zagrody trzeba kupić bilet wstępu: 4 zł dorośli, ulgowy 2 zł, rodzinny 2 zł od osoby.
Placówka bardziej niż hodowlę przypomina ogród zoologiczny. Stanowi go nieduży wybieg z żubrami w kameralnym otoczeniu placu, na którym zainstalowano tablice informacyjne i urządzono wiatę z ławeczkami dla obserwujących.
Zwierzęta w zagrodzie należą do żubrów nizinnych (białowieskich), których hodowlę w Smardzewicach zainicjowały urodzone tutaj w 1973 roku pierwsze cielęta – byczki: Poraj i Poplon.
Te największe z ssaków Europy osiągają od 440 do 920 kg wagi. Charakteryzują się płowobrunatną sierścią, z przodu dłuższą, na zadzie krótszą. Byki w odróżnieniu od krów mają rozbudowaną przednią część ciała, która u starszych osobników przybiera kształt potężnego garbu.
Żubry większą część dnia spędzają leżąc. Jest to spowodowane potrzebą przeżucia zjedzonego w ciągu doby pokarmu (30 do 45 kg świeżej zielonej masy). Aby to było możliwe, muszą w ciągu dnia kilkakrotnie się kłaść.
Na leżakowanie wybierają zaciszne miejsca, w cieniu zarośli lub wiat. Nie lubią ani zbyt mocnego słońca, ani deszczu. Dlatego ich podziwianie jest trochę utrudnione. Jednak, gdy się to uda, to ich majestatyczne sylwetki powoli maszerujące po wybiegu, mogą w każdym wzbudzić niekłamany zachwyt.
Trochę statystyki
Okazuje się, że gatunek zwierząt będących ozdobami wolno żyjących stad w puszczach oraz w hodowlach zamkniętych w Europie jest gatunkiem zagrożonym o stosunkowo wysokim prawdopodobieństwie wymarcia.
Obecnie na świecie żyje ok. 4400 żubrów, z czego w Polsce ich liczebność waha się w granicach 1100 – 1230 osobników.
U nas na wolności można je spotkać w puszczach: Białowieskiej, Boreckiej, Knyszyńskiej oraz w Bieszczadach i w stadzie Zachodniopomorskim, a w zamkniętych ośrodkach, w: Międzyzdrojach, Sycowicach, Gołuchowie, Smardzewicach, Pszczynie, Niepołomicach i Białowieży.