To po prostu zdrowie
Chyba każdy z nas zetknął się z placem, na którym zainstalowano urządzenia sprawnościowe do ćwiczeń na dworze – tzw. siłownie zewnętrzne. Dla wielu takie siłownie są zbawienne (korzystanie z nich nic nie kosztuje, ćwiczą mięśnie, usprawniają stawy, organizm otrzymuje sporą dawkę tlenu). Stają się pasją ułatwiającą życie, dającą możliwość łatwej i przyjemnej aktywności fizycznej. Dla innych nie znaczą aż tyle, jednak bywają ważnym punktem programu po stresującym dniu. Przydają się też zmotoryzowanym w trakcie długiej podróży. Odprężającą przerwę podczas jazdy samochodem coraz więcej osób przeznacza bowiem nie na papierosa, lecz na wysiłek fizyczny.
Leśny skarb
Nadleśnictwo Połczyn należy do tych turystycznych regionów, które promuje nie tylko przyrodę Szwajcarii Połczyńskiej, ale i zdrowy tryb życia. Przy okazji budowy ścieżki edukacyjnej „Dbając o figurę poznaję naturę", obok trasy samochodowej urządzono niezwykłe miejsce odpoczynku ze sprzętem do ćwiczeń.
Co szczególnego zadecydowało o tym przedsięwzięciu? Na pewno przepiękny teren, wspaniała przyroda i spokój. Bogactwo natury i zdrowia o jakim można nie tylko pomarzyć, ale i wykorzystać. To dodatkowy bonus podczas wędrówek pieszych, wycieczek rowerowych, no i oczywiście podróży samochodem. Siłownia w lesie to efekt nie tylko pomysłowości gospodarzy terenu, ale i mądrej polityki turystyczno – wypoczynkowej.
Nic dziwnego, że turyści coraz częściej ruszają w rejony, gdzie widać zdrowotną świadomość. Gdzie podczas wakacji, urlopu czy tylko krótkiej wizyty wysiłek fizyczny nie jest rarytasem. Bo jak powiedział w wywiadzie dla Gazety Wyborczej opolski kardiolog Władysław Pluta energiczny wysiłek powinien być stosowany przynajmniej pięć razy w tygodniu po pół godziny. Dlaczego on jest taki znakomity? Dlatego, że wysiłek fizyczny jest lekiem nie do zastąpienia. Jeżeli ktoś się rusza, to nie jest otyły, a otyłość jest czynnikiem ryzyka (chorób układu sercowo – naczyniowego, które są odpowiedzialne aż za połowę wszystkich zgonów w Polsce, przyp. red. Danuta Starzec). …Nie bez powodu powstało takie powiedzenie: „Przed zawałem możesz uciec, ale tylko na własnych nogach, a nie samochodem”.