Rekord Polski w liczbie odwiedzonych muzeów, restauracji i atrakcyjnych miejsc.

czwartek, 03 listopad 2016 20:59

Ścieżka edukacyjna: Ryby Jeziora Powidzkiego. W tym gronie znajdzie się może słodkowodny skorupiak rak

Powidz. Ścieżka edukacyjna: Ryby Jeziora Powidzkiego. Powidz. Ścieżka edukacyjna: Ryby Jeziora Powidzkiego.

Powidz to gmina wiejska w województwie wielkopolskim, najmniejsza pod względem ludności w tym województwie. W październiku tego roku wzdłuż powidzkiej promenady powstała ścieżka edukacyjna: Ryby Jeziora Powidzkiego. Koszt jej powstania to 90.000 zł (projekt dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej).

1

Wzdłuż promenady stanęły makiety ryb z tablicami informacyjnymi. I już jest postulat, by również umieścić tutaj makietę raka. Bo choć rak to nie ryba, to jednak od wielu lat jest symbolem powidzkiego jeziora (niestety, tych słodkowodnych skorupiaków jest w jeziorze coraz mniej).

To może przy okazji warto jeszcze pomyśleć i o wydrze, która jest z kolei symbolem Powidzkiego Parku Krajobrazowego?  

2

3

4

Gmina planuje powstanie kolejnych ścieżek i niewykluczone, że ta już istniejąca, zostanie uzupełniona o ta dwa sympatyczne zwierzątka.

5

6

7

Wcześniej Powidz odwiedziłam w 2013 roku, również jesienną porą. Od tamtego czasu istotnie zmienił się teren Powidzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji „Łazienki”.

Poniżej przypominam bardzo osobisty opis tej miejscowości. Uważam, że bardziej pasuje tutaj, niż przy recenzji restauracji Jabłona. Tym bardziej że restauracja bardzo mi ostatnio podpadła, nie spodziewałam się aż tak jej niskich lotów.   

8

9

10

11

 Jesienna wizyta

Jesień całą parą, sezon dawno minął. A ja zorganizowałam sobie wypad nad jezioro. Jezioro nie byle jakie, bo Powidzkie.  Trochę inne – rozległe i głębokie utworzone w rynnie polodowcowej.

Do odwiedzin zainspirowały mnie wspaniałe wspomnienia, malowniczy krajobraz i nieziemsko czysta woda.

12

13

14

15

16

17

18

Jezioro świadome swojego piękna zawsze  kusiło  mnie urodą oraz możliwościami do uprawiania aktywności fizycznej, relaksującego wypoczynku. I co nie bez znaczenia – do obcowania z cudowną przyrodą. Nieraz brodząc w jeziorze, przychodziło mi salwować się ucieczką przed spacerującymi po jego dnie rakami. Potem już bardziej uważna na mieszkańców jeziora, lubiłam godzinami obserwować ich wędrówki w krystalicznej wodzie. Nad brzegami jeziora zrywałam tatarak. Brązowe kolby kwiatostanów świetnie udawały cygara. To tutaj udało mi się skutecznie zerwać z nałogiem palenia tytoniu. A powabna piaszczysta wysepka oddalona o kilkadziesiąt metrów od brzegu, na której woda sięgała zaledwie do kostek nóg, zawsze wracała w rozrzewniających opowieściach pośród grona znajomych. Gdy nadchodził czas wyjazdu chciałam, aby ta chwila nigdy nie nastąpiła. Z naiwnością dziecka przedłużałam ją w nieskończoność. Nie mogłam oderwać się od magii jeziora. Nie byłam w stanie przez długie godziny pokonać granicy, po przekroczeniu której czas pobytu był już tylko wspomnieniem. 

Nie tylko woda

Choć największą atrakcją jest tutaj jezioro, to Powidz – miasteczko usytuowane nad jego brzegiem nie ma sobie też nic do zarzucenia.

Odkąd pamiętam, zachwycał mnie mały rynek z rozchodzącymi się od niego pod kątem prostym uliczkami. Przy nich, ciasno do siebie przylegające małe domki wyglądają jak z piernika. Zawsze kolorowe i zadbane. Bardzo fotogeniczne, stanowią doskonałe tło dla kameralnego skweru wewnątrz rynku. Jego wypielęgnowana zieleń, cień starych rozłożystych drzew nieraz dawały ukojenie po letnich kąpielach lub były zapowiedzią fajnego dnia. To w jego ciszy mogłam  usiąść na jednej z ławeczek i poczytać gazetę, wsłuchać się w rytm spokojnego miasteczka. Poobserwować mieszkańców, jak np. rano podążają do swoich obowiązków, czekają  na autobus zawożący ich do pobliskich miejscowości. Ogarniało mnie wtedy jakieś dziwne uczucie – jakbym oglądała film z wolno przesuwającymi się kadrami. No i ten mój codzienny rytuał. Zawsze rano musiałam iść do sklepiku przy jednej z uliczek przy rynku i kupić świeże pieczywo. Jeszcze ciepłe, z cudownie chrupiącą skórką, do tego osełka masła i pyszne mleko. Takie śniadanie było najwyborniejsze – swojskie, prawdziwe, pachnące. Co jeszcze? Szerszenie. Owady upodobały sobie jedno z drzew przy przystanku autobusowym obok skweru. Z ciekawością zaglądałam więc codziennie w to miejsce i patrzyłam, czy kogoś nie zaatakują. Tyle się przecież o tym nasłuchałam. O dziwo – przez te wszystkie lata, kiedy tam jeździłam – nic takiego się nie wydarzyło. Byłam świadkiem wspaniałej symbiozy: ludzi i potężnych szerszeni. Nikomu nie przeszkadzały, nikt też nie chciał się ich pozbyć. Nie mogłam wyjść  z podziwu nad wspaniałością natury, nad niebywałym sąsiedztwem.

19

20

I choć od tamtej pory minęło trochę lat i zdążyłam poznać, widzieć  wiele miejsc: ciekawych, niezwykłych, pięknych i brzydkich, to Powidz pozostał niezachwiany w swojej urodzie. Zachował niepowtarzalny klimat małej miejscowości. Jednak jak zauważyłam wcale na tym nie poprzestał. Powoli staje się prawdziwym eldorado nie tylko dla miłośników sportów wodnych i wędkarstwa, ale i dla rowerzystów.  Na tablicach informacyjnych przy wejściu na skwer widać bowiem mapy z zaznaczonymi trasami rowerowymi. Nowe szlaki wiodą wokół jeziora i mają różne skale trudności. Zadbano tym sposobem o cyklistów wytrawnych i tych początkujących.  A kilka dni temu oddano do użytku prawie kilometrową promenadę wiodącą wzdłuż brzegu jeziora. Podzielona na pieszą i rowerową daje możliwość podążania po niej rowerem albo pieszo. Można też skorzystać z obok  położonych niej boisk, i np. porzucać sobie piłką do kosza. Widać stąd, że w miejscowości obrano sobie za cel propagowanie zdrowego stylu życia nie tylko w sezonie.  

Przeczytaj także:

Największy kompleks turystyczny w Wielkopolsce zapada już w jesienno-zimowy sen. Skorzęcin odwiedziłam kilka dni temu

„Koźlak” z placem zabaw w Kamionce, gm. Witkowo (Wielkopolska)

Biszkopty bez polepszaczy w Witkowie

POZNAJ Z POLĄ NEIS SĄSIADÓW POLSKI

Niemcy

flaga niemiec mala

Rosja

flaga-rosji-mala

Litwa

flaga-litwy-mala

Białoruś

flaga-bialorusi-mala
Niemcy Rosja Litwa Białoruś

Ukraina

flaga-ukrainy-mala

Słowacja

flaga-slowacji-mala

Czechy

flaga-czech-mala
 
Ukraina Słowacja Czechy  

Kontakt

Cała turystyczna Polska w jednym miejscu!

Dziennik turystyczno-kulinarny

Poznaj Polskę i jej sąsiadów z Polą Neis

E-mail: polaneis@polaneis.pl

WWW: polaneis.pl

www.beautifulpoland.eu

Sygn. akt I Ns Rej. Pr. 17/16 SO w Łodzi

Redakcja:

ul. Mazowiecka 54

96-330 Budy Zaklasztorne

Tel.: 514220640 

Fax: 46 8310290

Wydawca:

ul. Łagiewnicka 54/56, lok. 20/A/324

91-463 Łódź

Szukaj

Menu

tool