Rekord Polski w liczbie odwiedzonych muzeów, restauracji i atrakcyjnych miejsc.

środa, 08 maj 2013 21:25

Mazury w pigułce – Hotel Mercure, Mrągowo (niem. Sensburg)

Teren, na którym powstało Mrągowo nosi nazwę Galindii od nazwy staropruskiego plemienia, zamieszkującego obecną ziemię mrągowską. Wikipedia 

 

Brzeg jeziora Czos z panoramą na MrągowoMrągowo, swoją polską nazwę ma od 1947 roku. Jest jednym z bardziej znanych ośrodków turystycznych i wypoczynkowych na Mazurach. Walory rekreacyjne i położenie miejscowości  na pagórkach i wśród licznych jezior doceniono już w 1905 roku. W tym to roku, nad jeziorem Juno powstało wiele obiektów o charakterze wypoczynkowym z amfiteatrem, ze ścieżkami spacerowymi i restauracjami, a w latach 30. XX wieku wybudowano także sanatorium.  

Molo na jeziorze Czos  Miasto o niezwykłym zróżnicowaniu terenu – od równych jak stół jezior, po wzniesienia, wąwozy  i lasy jest idealnym miejscem do uprawiania aktywności fizycznej o każdej porze roku.

  Usytuowanie w przepięknej mazurskiej scenerii sprzyja również organizacji wielu imprez kulturalnych. Najbardziej znanymi są te odbywające się nad jeziorem Czos: Piknik Country i Mazurska Noc Kabaretowa. Od niedawna mają one miejsce w nowoczesnym, powstałym po wyburzeniu starego, pięknym amfiteatrze.  

 

Jezioro Czos - nowy amfiteatr  Nowością pachnie także promenada wiodąca wokół jeziora Czos, która jest rajem dla spacerowiczów, rowerzystów i biegaczy. Na wzgórzu, wzdłuż promenady w kierunku centrum miasta, znalazły się także plac zabaw z linami i kort tenisowy z nieszablonowym zapleczem.

   

Szukając zakwaterowania

  Spośród licznych hoteli, ośrodków i pensjonatów, ja – wiedziona trochę sentymentem – wybrałam Hotel Mercure, wchodzący w skład sieci grupy Accor posiadającej hotele Mercure na całym świecie.  Hotel znałam jeszcze, gdy funkcjonował pod nazwą Mrongovia. Jego europejski klimat i urok przez wiele lat nie mógł przebić żaden z odwiedzanych przeze mnie polskich hoteli. Unikalny wystrój, z szerokimi holami, których podłogi pokrywają (także i dziś) dywanowe wykładziny w wyraziste wzory zapadł na długo w mojej pamięci.

Na skarpie nad jeziorem Czos - plac zabaw z linamiW olbrzymim obiekcie, oprócz wygodnych pokoi do dyspozycji gości jest kręgielnia, dwa bary i trzy restauracje. Dzieci mają wspaniale urządzony pokój zabaw.

Można tutaj spędzić czas na błogim lenistwie w centrum spa lub wręcz przeciwnie: oddać się we władanie nowoczesnym sprzętom w sali fitness. Ci zaś, którzy wolą wodny relaks, mogą skorzystać z krytego kompleksu basenowego z niewielkim (pamiętającym jeszcze stare czasy) basenem pływackim oraz z nowo dobudowanym basenem rekreacyjnym ze zjeżdżalnią i atrakcjami wodnymi. Na brak ochotników nie narzeka nigdy zewnętrzne jacuzzi, które oblężenie przeżywa nawet wtedy, gdy na dworze jest zimno i nieprzyjemnie.  

  Dzięki promenadzie, w niewielkim czasie dostać się można z położonego na uboczu hotelu do   samego serca miasta

 

   Atrakcyjny pod względem lokalizacji, infrastruktury i widokowym Mercury przyciąga klientów przez cały rok.  

 

Kort tenisowy z nowoczesnym zapleczem nad jeziorem CzosPobyt pełen wrażeń

Sympatycznym zaskoczeniem (choć nie powinno go być w tego typu hotelu) był dla mnie czajniczek z gustownym serwisem do kawy i herbaty. Naprawdę ucieszył mnie ten widok, bo nie wyobrażam sobie rozpoczęcia dnia bez porannej filiżanki czarnego napoju i to jeszcze w łóżku.

Dalej już było tylko lepiej, aby w ostatnim dniu …ale to na końcu.

Hotel Mercure - restauracja Krutynia   Jedzenie. Śniadanie gwarantowane przy pobycie - dla mnie bomba, i to każdego dnia! Stół szwedzki aż uginał się od różnych specjałów. Były pomidory, świeże ogórki. Kusił bogactwem owoców: mandarynek, jabłek, winogron. Szczególnie przypadła mi do gustu sałatka owocowa z mango, papają i ananasem w lekkiej słodko-kwaśnej zalewie. Dodawać ją można było do jogurtu (nie w plastikowych kubkach prosto ze sklepu, lecz przelewanego tutaj do miseczek), do twarożku (który, jak mi powiedziano, przyrządza się bez jakichkolwiek dodatków i przypraw, aby każdy mógł zastosować go jako bazę wg własnych upodobań: słodkich, kwaśnych, ostrych). Do tego płatki zbożowe, musli, ziarna słonecznika, dyni, orzechy, owoce suszone, dżemy, czekolada do smarowania, miód. Rozmaite jasne pieczywo: bułeczki, chleb (w całości na desce do krojenia), rogale, chałka. Trochę mały wybór ciemnego – jeden rodzaj, ale zrekompensowały go półtwarde (pewnie zamiast sucharów) kromki pieczywa tostowego. Świeże, pulchne, półsłodkie drożdżowe bułeczki – solo lub z nadzieniem jabłkowym i serowym. Oczywiście była także wędlina, która nie należała do sfery mojego zainteresowania, sery żółte,  plasterki sera białego, masło. Na ciepło: jajecznica, kaszanka, parówki, kiełbasa zasmażana. Śniadanie - stół szwedzkiDuży wybór soków owocowych. Kawa, herbata, mleko. Oprócz tego na bufecie, na każdym stoliku przy nakryciach były dodatkowo dzbanuszki z mlekiem, aby można było sobie dowolnie zabielać kawę.  Z lekkim niepokojem, na swój talerz nałożyłam dziwnego zawijańca przypominającego trochę ślimaka. Moje obawy okazały się jednak bezpodstawne, gdyż było to nic innego jak ciasto naleśnikowe (trochę twardsze od tego tradycyjnego), posmarowane czekoladą, zawinięte w rulon i pokrojone na 3 cm kawałki. Ładnie wyglądały na talerzu i całkowicie mnie zmyliły. Jednak przekąskę potraktowałam jako nowe słodkie doświadczenie kulinarne.

Na opisie śniadania skończę, jako podstawowym posiłku w ciągu dnia.

Kompleks. Korzystałam ze wszystkich atrakcji, które oferował hotel. Aktywnie spędzałam czas na basenie, odpoczywałam w jacuzzi. Poddałam swój organizm oczyszczeniu w suchej saunie, w której  pobyt umilał płynący z nagrania śpiew ptaków.

Spacery wokół jeziora Czos i poznawanie Mrągowa były dodatkowym atutem mojego pobytu w hotelu.

Pokój. Przytulny, przestronny, z balkonem, wygodny. Wydawać by się mogło, że otrzymany zestaw składników jest idealny do spędzenia kilku dni marzeń. Chciałabym być do końca entuzjastyczna. Niestety zachowanie rodaków z pokoi naprzeciw mojego podczas drugiej (ostatniej) nocy, skutecznie zakłóciło spokój i odebrało mi smak odprężenia. Przygoda nocna w towarzystwie rozochoconego alkoholem, głośnego towarzystwa pogrzebała ostatecznie moją chęć przedłużenia pobytu.

Tym bardziej ogarnął mnie żal, bo troskliwy, ciepły i  fachowy personel wykazał się nieporadnością w stosunku do uciążliwych hotelowych klientów. Przykre jest to dla gości, którzy planując pobyt oczekują ciszy i spokoju – przede wszystkim w nocy.

 Działalnością hoteli kieruje maksyma „klient nasz pan”, ale czy za wszelka cenę?

Atrakcje turystyczne

1. W Mrągowie warto zobaczyć skwer w centrum miasta. Plac powstał na miejscu zabytkowych kamienic zniszczonych podczas II wojny światowej i ciągnie się na molo nad jeziorem Czos.

2. Trzeba też wybrać się na wycieczkę do Gierłoży k. Kętrzyna, aby zwiedzić bunkry kwatery Hitlera „Wilczy Szaniec”.  

 Mrągowo - skwer w centrum miasta z pomnikiem papieża Jana Pawła II Wilczy Szaniec - nr 13, bunkier Hitlera

PS

Hotel Mercury nie jest jedynym hotelem, w którym zakłócona została mi cisza nocna przez – co należy podkreślić bardzo mocno – Polaków. Niektórzy rodacy (niestety w coraz większej liczbie) jak widać łapiąc trochę oddechu od wyścigu szczurów, na wyjeździe nagminnie nadużywają alkoholu. Zalewają  swoje kompleksy, niepowodzenia i stres. Niektórzy zaś manifestują w ten sposób swój status materialny. Arogancko, chamsko  i głośno się zachowują zatruwając pobyt innych w miejscach, gdzie kultura wypoczynku powinna być bezwzględnie przestrzegana.

 

W galerii - zdjęcia z kompleksu hotelowego Hotelu Mercure w Mrągowie.

POZNAJ Z POLĄ NEIS SĄSIADÓW POLSKI

Niemcy

flaga niemiec mala

Rosja

flaga-rosji-mala

Litwa

flaga-litwy-mala

Białoruś

flaga-bialorusi-mala
Niemcy Rosja Litwa Białoruś

Ukraina

flaga-ukrainy-mala

Słowacja

flaga-slowacji-mala

Czechy

flaga-czech-mala
 
Ukraina Słowacja Czechy  

Kontakt

Cała turystyczna Polska w jednym miejscu!

Dziennik turystyczno-kulinarny

Poznaj Polskę i jej sąsiadów z Polą Neis

E-mail: polaneis@polaneis.pl

WWW: polaneis.pl

www.beautifulpoland.eu

Sygn. akt I Ns Rej. Pr. 17/16 SO w Łodzi

Redakcja:

ul. Mazowiecka 54

96-330 Budy Zaklasztorne

Tel.: 514220640 

Fax: 46 8310290

Wydawca:

ul. Łagiewnicka 54/56, lok. 20/A/324

91-463 Łódź

Szukaj

Menu

tool