To potrawa szybka, prosta i zawsze dobrze smakuje. Nadaje się na obiad lub kolację. 

W sam raz dla zabieganych pań, które zmęczone wracają z pracy i muszą jeszcze zrobić ciepły posiłek dla domowników. Równie dobrze do niej pasować będzie kasza, ziemniaki czy makaron. A zamiast zawiesistego sosu wspaniałym dodatkiem będzie dip: ziołowy, curry lub czosnkowy. Na drugi dzień zimne sznycle można wykorzystać do kanapki. 

Na co dzień jesteśmy zabiegani,  mamy coraz mniej czasu i często - jedząc w biegu - nie zwracamy uwagi na to, czym się zajadamy. Potem się dziwimy, że niezauważenie przybieramy na wadze. Czujemy się coraz bardziej zmęczeni i ociężali. Więcej też narzekamy na zdrowie. Dopadają nas różne przypadłości brzuszne, zmniejsza się odporność organizmu. Warto więc zmienić niezdrowe nawyki i zamiast po całym dniu pracy czas spędzać przed telewizorem czy komputerem, przyrządzić zdrowy posiłek.

Kurczak z warzywno-owocowym sosem jest smaczny i pożywny, a przy tym zdrowy. Można go przyrządzić na zapas – część zamrażając w zamrażalniku. Pasować do niego będą różne dodatki: ziemniaki w mundurkach lub pieczone w piekarniku, ryż, kasza, a nawet makaron.  

Daleko mu do tradycyjnego. Jednak jest jego świetną alternatywą. Jest lekkostrawny, ma dużo witamin i szybko się go przyrządza. Warto, żeby od czasu do czasu zagościł na naszych stołach. Szczególnie teraz jesienią, kiedy na obiad lub kolację dobrze jest zjeść coś rozgrzewającego i zdrowego.

Idealne jednogarnkowe danie. Warto zrobić go więcej i część zamrozić. Bo może się kiedyś tak zdarzyć, że będziemy mieć „lenia” lub po prostu brak czasu na przyrządzenie obiadu lub kolacji. Może też być kołem ratunkowym, gdy wpadną do nas niespodziewani goście. Odgrzany, z tostem posmarowanym np. masełkiem czosnkowym lub koperkowym i lampką czerwonego wina będzie doskonałym daniem. 

Restauracja Żmigród położona jest w samym sercu uroczego Opatowa. Miejscowości leżącej przy  skrzyżowaniu dróg nr: 9 Radom - Rzeszów i nr 74 Kielce - Kraśnik. Nazwa lokalu nawiązuje do wcześniejszej nazwy miejscowości.

Na wprost letniego ogródka restauracji jest kamienica (po drugiej stronie ulicy),  w której znajduje się zejście do  podziemnej trasy turystycznej. Po prawej zaś stronie widać wieże najważniejszego i zarazem najstarszego (z XII wieku) zabytku miasta - kolegiaty św. Marcina

Na obiad zamówiłam tournedos z drobiu w sosie rodzynkowo-cebulowym.

Doskonale nadaje się jako dodatek do wszelkiego rodzaju kasz, ryżu, ziemniaków (gotowanych, pieczonych), grubych makaronów, klusek, smażuchy.

Sprawdzi się także jako farsz (po zagęszczeniu go odrobiną mąki lub bułki tartej) do pierogów, pasztecików, naleśników i ziemniaków w mundurkach. 

Miało być zupełnie inaczej. Najpierw zwiedzanie, potem obiad. Taki miałam plan. Ale jak to w podróży bywa  - plany się zmieniają.

   W ostatnim tygodniu udałam się na powtórne zwiedzanie zespołu zamkowo – parkowego w Gołuchowie. Bowiem za pierwszym razem, kiedy byłam tam wiosną nie udało mi się poznać wszystkich atrakcji znajdujących się na liczącym ponad 150 ha terenie zabytkowego kompleksu. Pełna ciekawości, co też uda mi się tym razem zobaczyć i dowiedzieć na temat przepięknej posiadłości, której inicjatorami powstania byli jej ostatni prywatni właściciele Izabela z Czartoryskich Działyńska i jej mąż Jan Działyński, wyruszyłam w drogę.

Po krótkich odwiedzinach niedalekiego Pleszewa, dosłownie kilka km za miejscowością, w lesie przy drodze krajowej nr 11 (Pleszew – Ostrów Wlkp.) dostrzegłam obszerny parking zastawiony samochodami przed parterowym budynkiem restauracji – hotelu Seva.

   Z doświadczenia wiem, że jeśli w takim miejscu zatrzymuje się dużo kierowców to znak, że dobrze i w miarę tanio dają w nim zjeść. Błyskawiczna zmiana planów i …po kilkunastu sekundach parkowałam już przed restauracją. 

Ważnym posiłkiem w ciągu dnia jest zupa. Dlatego warto się postarać o to, aby była pożywna, smaczna i zdrowa.

Zawsze w tej roli sprawdza się żurek. Jest dosyć prosty w wykonaniu, może być przygotowany w różnych odmianach  przez zastosowanie rozmaitych dodatków. Może być w wersji  z kiełbasą, z  jakiem lub z ziemniakami. Wspaniale jest, gdy bazą zupy jest wywar z włoszczyzny, ale gdy go nie ma, to równie dobrze może go zastąpić kostka warzywna. W wersji oszczędnej można się obejść  i bez niej. O smaku żurku niewątpliwie decyduje zakwas – najlepiej ten domowy. Jednak w sklepach można kupić  już gotowe koncentraty – też dobre. Składniki na 3,5-litrowy garnek. Czas przygotowania ok. 40 min.

Kompleks położony przy drodze nr 719 Warszawa - Żyrardów zaskakuje pomysłową harmonią gastronomiczno – hotelową.

Na leśnym skrawku, obok ruchliwej trasy jest enklawą ciszy i spokoju dla podróżujących między zatłoczonymi aglomeracjami miejskimi. 

Restauracja znajduje się na rogu skrzyżowania ulic: głównej Mościckiego i Nadpilicznej, vis – a – vis stacji paliw. Położona nieopodal centrum miejscowości mogącej pochwalić się wyjątkową historią i niezwykłymi budowlami pamiętającymi m.in. czasy cara Aleksandra III, może być doskonałym miejscem na obiad podczas podróży czy weekendowego pobytu.

Budynek gospody wyróżnia się spośród otaczającej go architektury wyglądem przypominającym westernowski saloon.

Przed jej wejściem znajduje się letni taras z kamienną fontanną, a na tyłach budynku obszerny parking. 

Być w Kruszwicy położonej nad największym jeziorem Pojezierza Wielkopolsko-Kujawskiego – Gopłem i nie zjeść na obiad ryby to tak, jak nie poczuć legendarnego miasta w ogóle.

Pyszne placki na bazie jabłka. Wspaniale smakują na obiad z kompotem lub na podwieczorek, z kubkiem kakao. Można je serować także następnego dnia na zimno, jako przekąskę. 

Obiad pośrodku drogi, czyli jak najeść się do syta.

Praktycznie nie sposób jej nie dostrzec przy drodze nr 60: Kutno – Płock. Drewniana chata wkomponowana w gęsty sosnowy las z barwnymi rabatami i elementami nowoczesnej infrastruktury: brukowanym parkingiem i alejkami, placem zabaw dla dzieci. No i ten niesamowity czerwony napis na froncie budynku: babskie jadło.  

Zmęczona podróżą, postanowiłam zatrzymać się na parkingu przed efektownym zajazdem przy drodze nr 260 w Małachowie, między Witkowem a Gnieznem.                                                                        

Michałowicką Venecię, podobnie jak Wenecję włoską założono na terenie z wodą wokół. Z tą różnicą, że nie nad Adriatykiem tylko nad stawem w szczerym polu na tyłach miejscowości. I podobnie jak historyczne miasto, zespół tworzą unikatowe budowle. 

Lokal mieści się na pierwszym piętrze  XVII-wiecznej kamienicy pod numerem 42 przy ulicy Zduńskiej. Prowadzą do niego wąskie podwórko i schody wzdłuż bocznej ściany budynku. 

Żeby wszystkie restauracje takie były ...

Sandomierz. Malowniczo położony nad rzeką Wisłą  nazywany jest czasem „małym Rzymem”.

To świetne miejsce oferujące turystom bogactwo zabytków i doskonały wypoczynek.

A co po zwiedzaniu miasta (lub, tak jak to było w moim przypadku – przed)?

Oczywiście obiad składający się z lokalnych potraw. 

Dotrzemy do niej szybko samochodem. Bo przecież głównie jeździmy i głodniejemy. A wiadomo: jak Polak głodny to zły. I nieszczęście gotowe.

Odpoczynek nad wodą i dobre jedzenie to mieszanka doskonała. Zalew Tatar w Rawie Mazowieckiej i położona nieopodal restauracja Klimaty, stworzyły świetny duet dla zdrowia i ciała.