Poznaj Polskę i
jej sąsiadów z Polą Neis
Bóle pleców, głowy i ramion, dyskopatia, zespół cieśni kanału nadgarstka, kłopoty z krążeniem i żylaki – to wcale nie przypadkowa lista dolegliwości. Właśnie na tego rodzaju problemy zdrowotne narażasz się, jeśli dzień w dzień spędzasz wiele godzin siedząc za biurkiem. Sprawdź, co dokładnie ci grozi i jak możesz ustrzec się przed najpowszechniejszymi schorzeniami.
Polki z pewnością należą do najpiękniejszych kobiet na świecie, o czym nikogo nie trzeba przekonywać. Z badań TNS Polska dla marki Braun wynika, że nogi są tym, z czego polskie kobiety są najbardziej dumne. Dlatego tak ważna jest ich prawidłowa pielęgnacja, w tym prawidłowa dieta.
Coraz więcej Polaków dba o dobrą formę i regularnie uprawia sport. Niestety, blisko połowa z nich w żaden sposób nie przygotowała się do aktywności fizycznej, a tylko 3 proc. sprawdziło wcześniej swój stan zdrowia. Uprawianie sportu – zarówno amatorskie, jak i zawodowe – wymaga wsparcia profesjonalistów, także w zakresie medycyny.
Salony odnowy biologicznej poszerzają swoją ofertę. Coraz częściej w jednym miejscu można nie tylko skorzystać z profesjonalnych zabiegów regeneracyjnych, leczniczych masaży, terapii i zajęć jogi, lecz także uzyskać fachowe porady dotyczące zdrowego stylu życia i skontrolować stan zdrowia. Takie kompleksowe spojrzenie na zdrowie i urodę sprawdza się szczególnie wśród zapracowanych.
65 godzin – średnio tyle czasu spędzamy w pozycji siedzącej podczas jednego tygodnia pracy. Po odliczeniu czasu poświęconego na sen, pozostają nam zaledwie 3 godziny dziennie, podczas których stoimy lub podejmujemy jakąkolwiek inną aktywność fizyczną. Godziny spędzone w bezruchu mają bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie. Mogą się przyczyniać nie tylko do bólu kręgosłupa ale także mogą doprowadzić do poważnych chorób.
Nie ćwicz gdy jesteś zmęczony
Uwielbiane przez wielu zajęcia na siłowni, zumba, fitness, bieganie, chodzenie z kijkami, a nawet joga w grupie w zamkniętym pomieszczeniu mogą niekiedy wywołać odwrotny skutek od zamierzonego.
Wreszcie jest. Długo kazała w tym roku na siebie czekać. Wiosna. Ciepła, zielona, zjawiskowa. Stosuje chwyty, wobec których nasz organizm nie może przejść obojętnie.
Wpierw wprowadza w nasze życie wigor, energię, zachętę do działania i aktywności, by za chwilę sprawić, że jesteśmy ociężali, zmęczeni, rozleniwieni.
W tej przybrzeżnej alejce porośniętej starymi drzewami Parku Zdrojowego, gdzie z jednej strony linię wyznaczają pięknie latarnie, a z drugiej malowniczy brzeg morski spowity zimową mgłą tkwi niezwykły urok.
Spokój plaży, falujące morze, przechadzające się gdzieniegdzie mewy i spacerowicze korzystający z leczniczego powietrza tworzą klimat tego miejsca.
Wystarczy raz być na deptaku, żeby zachwycić się jego urodą i niezwykłością.
Tajemnica promenady
Położony wzdłuż linii brzegowej szpaler jest najznakomitszą częścią Ustki. To królestwo urodziwych drzew z takimi okazami przyrody jak potężny klon jawor, który zachwyca niebywałym obwodem pnia 298 cm i 15 m rozpiętością korony. To także miejsce miłośników kultury i sztuki, którzy odwiedzając Ustkę mogą rozkoszować się morską muzyką w obecności samego Fryderyka Chopina. Pomnik kompozytora stoi bowiem w nadmorskim parku, a jego autorką jest rzeźbiarka Ludwika Krasowska-Nitschowa, której dziełem jest także warszawska syrenka. Od niedawna, miłośnicy aktorskiego talentu Ireny Kwiatkowskiej przyjeżdżają, aby przysiąść obok posągu aktorki na odlanej w brązie ławeczce. Ta mistrzyni poetyckiej groteski wybierała bowiem na miejsce swoich wakacyjnych wyjazdów właśnie Ustkę.
Mnóstwo tu knajp i knajpeczek, kawiarni i kawiarenek, w których wizyty stanowią też o uroku wędrówki promenadą.
Na końcu, na rozstaju dróg prowadzącym do latarni morskiej i ujścia rzeki Słupi do morza i falochronu, niespodziewanie można wpaść w oko pirata. Ta sugestywna, naturalnych rozmiarów postać korsarza stoi przed wejściem do baru bistro o tej samej nazwie.
Co warte jest nawet najpiękniejsze ciało, gdy szwankuje psychika? Nic.
To nie ja wymyśliłam, że do pokonania choroby, bycia lepszym, spokojniejszym, zgrabniejszym jest potrzebna wola walki i wiara w to, co się robi.
Od nastawienia psychicznego zależą bowiem nie tylko sukcesy naukowe, zawodowe, rodzinne, ale przede wszystkim zdrowotne. Pomocą służy wyrobienie w sobie nawyku aktywnego spędzania czasu.
Pola – oszukałaś mnie, jestem przez ciebie w dołku!
Tak mnie w niedzielny poranek przywitała znajoma z pływalni. Pod prysznicem razem z wodą, wylewała przy okazji i na mnie strumienie goryczy i rozczarowania.
Przez moment przeszłam burzę mózgu: co ja takiego ostatnio zrobiłam, komu się naraziłam, co spsociłam, a może coś chlapnęłam?
Któż z nas, niezadowolonych z własnego trybu życia nie obiecał sobie choć raz: od jutra zacznę ćwiczyć, od jutra zacznę się odchudzać, od jutra będę wcześniej wstawać i do pracy pójdę pieszo, od jutra zacznę dbać o siebie, od jutra …, od jutra … I niestety na „jutrzejszym” postanowieniu zazwyczaj się kończy.