Poznaj Polskę i
jej sąsiadów z Polą Neis
Jak przyznaje Paulina Młynarska, prace nad jej nową książką trwają już drugi rok. Będzie ona poświęcona jodze, a dziennikarka chce jak najbardziej precyzyjnie wyjaśnić korzyści, które z niej płyną. Zrobi to na swoim przykładzie, bo jak podkreśla, ta technika przyniosła wiele pozytywnych zmian w jej ciele i psychice, a także w relacjach z ludźmi i ze światem.
Joga pomaga aktorce osiągnąć równowagę wewnętrzną, która przekłada się na lepsze panowanie nad emocjami. Ułatwia też codzienne funkcjonowanie, choćby przy tak prozaicznych czynnościach jak zakupy. Gwiazda przekonuje, że dzięki jogicznej zasadzie niegromadzenia nie ulega pokusie bezrefleksyjnego kupowania.
Praktykowanie jogi może zacząć każdy, niezależnie od wieku i kondycji fizycznej. To niezwykle uniwersalny system ćwiczeń. Wzmacnia i rozciąga mięśnie, powoduje wydzielanie się większej ilości wapnia w kościach, poprawia wydolność naczyniową, stymuluje pracę serca, pozwala pozbyć się stresu i napięcia.
Coraz więcej Polaków woli uprawiać sport, niż siedzieć na kanapie przed telewizorem. To bardzo pozytywny trend. Trzeba jednak pamiętać, by przed podjęciem wysiłku fizycznego skontrolować stan swojego zdrowia.
Słaba kondycja, brak aktywności fizycznej i przemęczenie pracowników powoduje widoczny spadek ich odporności, co wiąże się z ryzykiem zachorowań, a więc i ryzykiem nieobecności w pracy. Spada także ich wydajność i kreatywność. Pracodawcy, którzy zdają sobie z tego sprawę, coraz częściej zachęcają swoich podwładnych do sportu. Jednym z narzędzi są sportowe programy motywacyjne. Pracownicy wskazują je jako istotną wartość dodaną do standardowego wynagrodzenia.
Polacy w wieku produkcyjnym stronią od aktywności fizycznej – wynika z raportu „Aktywność sportowa Polaków” opublikowanego przez TNS. 20 proc. osób w przedziale wiekowym 25–29 lat w ogóle nie uprawia sportu, a najgorzej sytuacja przedstawia się w grupie 50-latków. Brak aktywności najczęściej tłumaczą brakiem czasu, pieniędzy i motywacji. Tymczasem słaba kondycja i przemęczenie pracowników powoduje spadek ich odporności, wydajności i kreatywności.
Joga praktykowana jest w Polsce od lat i wciąż ma stałe grono zwolenników, zumba traci na popularności, a crossfit cały czas zyskuje – wynika z danych serwisu FitPlanner. Badania pokazują, że wzrost zainteresowania sportem można zaobserwować w styczniu, co niewątpliwie wiąże się z postanowieniami noworocznymi, a kolejne apogeum popularności aktywności fizycznej przypada na wrzesień i październik.
Wybór aktywności fizycznej powinien wynikać nie tylko z indywidualnych preferencji, lecz przede wszystkim z tego, jakie rezultaty chce się osiągnąć. Trening siłowy pomoże wymodelować sylwetkę i zredukować nadmiar tkanki tłuszczowej, aerobowy pozwoli na zrzucenie zbędnych kilogramów i poprawienie wydolności organizmu. Trening wibracyjny doskonale sprawdzi się natomiast u osób, które mają bardzo ograniczony czasu. Przed rozpoczęciem treningów warto się skonsultować także z lekarzem.
Prezenter jest miłośnikiem aktywnego stylu życia. Lubi zwłaszcza treningi na siłowni i bieganie, które traktuje jako sposób na oczyszczenie organizmu i rozładowanie napięcia. Conrado Moreno twierdzi, że zamiłowanie do aktywności fizycznej zaszczepiła w nim babcia.
Najnowsza Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej zakłada rezygnację z produktów mącznych i zbożowych, które mogą zawierać szkodliwy gluten na rzecz owoców i warzyw w stosunku 1:3. Do 0,5 kg tygodniowo warto z kolei ograniczyć spożycie mięsa czerwonego i jego przetworzonych produktów. Naukowcy wskazują również na nowe źródła zdrowych tłuszczów w diecie – są nimi chociażby orzechy. Po raz pierwszy w piramidzie zostały też uwzględnione zioła.
66 proc. Polaków regularnie uprawia jakąś formę aktywności fizycznej. Największą popularnością cieszą się bieganie, jazda na rowerze, pływanie i crossfit. Mało który sportowiec amator poddaje się jednak ocenie wydolności i sprawności organizmu. Mimo że taka konsultacja pomogłaby mu wybrać odpowiednią dyscyplinę sportu, przygotować ciało do wysiłku dzięki specjalnie opracowanemu treningowi funkcjonalnemu, a także uniknąć kontuzji i urazów.
Arłamów to zarówno nazwa wzgórza, na którym stoi hotel (590 m n.p.m.), jak i nieistniejącej już wsi, której mieszkańcy zostali wysiedleni w 1946r. w ramach Akcji "Wisła". W latach 60. XX wieku powstał tutaj tajny kompleks obiektów o kryptonimie W-2 stanowiący rządowy ośrodek wypoczynkowy. Nie został on uwidoczniony na ogólnie dostępnych mapach, a dostępu do niego broniło wojsko. Z rządowego ośrodka korzystali jedynie przedstawiciele najwyższych władz PRL oraz ich goście. Głównie politykowano, biesiadowano i polowano.
W Arłamowie bywali: Edward Gierek, Piotr Jaroszewicz, Henryk Jabłoński, Leonid Breżniew, Aleksiej Kosygin, Andriej Gromyko, Erich Honecker, Josip Broz Tito, Baudouin I, Valery Giscard d'Estaing, Mohammad Reza Pahlawi oraz przedstawiciele innych krajów.
W 1982r. w czasie stanu wojennego internowany był tutaj przez 6 miesięcy, pierwszy przewodniczący związku zawodowego "Solidarność" Lech Wałęsa (w pokoju o numerze 52, teraz po remoncie obiektu pokój ma nr 2052).
Arłamów to zarówno nazwa wzgórza, na którym stoi hotel (590 m n.p.m.), jak i nieistniejącej już wsi, której mieszkańcy zostali wysiedleni w 1946r. w ramach Akcji "Wisła". W latach 60. XX wieku powstał tutaj tajny kompleks obiektów o kryptonimie W-2 stanowiący rządowy ośrodek wypoczynkowy. Nie został on uwidoczniony na ogólnie dostępnych mapach, a dostępu do niego broniło wojsko. Z rządowego ośrodka korzystali jedynie przedstawiciele najwyższych władz PRL oraz ich goście.
Uprawiamy yogę.
I to koniecznie na dworze. Przed pracą, a jeśli nie możemy, to po niej, w czasie podróży samochodem, zamiast wylegiwania się w weekend przed telewizorem.
Po co? By przełamać stereotyp – zakorzeniony w większości z nas – nieuniknionej jesiennej chandry.
Że ciemno, zimno i w ogóle nie te klimaty na wychylenie nawet czubka nosa z domu, a co dopiero na ćwiczenia, a jeszcze w dodatku jogi?
Demony są istotami realnymi, a zadaniem Kościoła jest pomoc ludziom, których one opętały - tłumaczą egzorcyści, którzy od 2005 roku co dwa lata spotykają się na Jasnej Górze …
Wiadomość prasowa:
Charzykowy, z niepowtarzalnie pięknym, zarówno latem jak i zimą jeziorem Charzykowskim przyciąga nad swoje wody amatorów żeglarstwa niezmiennie od czasów międzywojennych.
To długie rynnowe jezioro (powierzchnia ok. 1360 ha) jest też idealnym miejscem do uprawiania sportów zimowych. Jego zamarzniętą taflę upodobali sobie bojerowcy i łyżwiarze.
W Charzykowach znajduje się nowoczesny port jachtowy, domy wczasowe, pensjonaty i położony przy plaży z kąpieliskiem Bellevue Hotel z restauracją Amfiteatr.
Co roku w sierpniu, na deskach sceny letniego amfiteatru, vis-a-vis hotelu, odbywa się przegląd piosenki żeglarskiej.
Po żaglówkach i szantach
Po aktywnie spędzonym dniu, musi przyjść czas na smaki lokalnej kuchni oraz chwilę relaksu.
W restauracji Amfiteatr, można zaznać jednego i drugiego.
Ładnie urządzone wnętrze z ciekawymi meblami kowalskiej roboty, sprawia niesamowite wrażenie.
W oczekiwaniu na posiłek, odprężenie przyniesie z pewnością atrakcyjny widok na jezioro przez duże okna kameralnego lokalu. A poobiednia gra w bilard na końcu sali restauracyjnej, będzie przyjemnym dopełnieniem aktywnego, spędzonego na świeżym powietrzu czasu.
Menu: wiele barw i smaków
Szukając w karcie odpowiedniego dla siebie dania, można wybierać spośród licznych fantastycznych pozycji. Między sąsiadującymi ze sobą potrawami są propozycje śniadań, przystawek, sałatek, zup, naleśników, pierogów, dań mięsnych i z ryb, różnych dodatków, deserów i napoi.
Kuchnia niezwykle zróżnicowana i bogata.
Naprawdę trudno jest się zdecydować – wszystko brzmi apetycznie, a smakuje jeszcze lepiej.
Mój wybór, choć trudny, padł na: Świeżą rybę prosto z jeziora Charzykowskiego. Spytaj kelnera co udało się dziś złowić.
Ciekawa byłam, co w marcowy czas znalazło się w sieci. Niestety okazało się, że większe charzykowskie ryby zdezerterowały, a na posterunku zostały te niewarte uwagi wędkarza.
Wyborny standard
Po falstarcie, gubiąc się w różnorodności zamówiłam mój dyżurny, standardowy zestaw: barszczyk czerwony z pasztecikiem i grillowaną pierś z kurczaka w ziołach na miksie sałat z grzankami.
Wykwintność barszczyku i paszteciku z lekkiego jak puch cieplutkiego ciasta z rozpływającym się w ustach przepysznym nadzieniem mięsnym, wprawił mnie w kulinarny zachwyt. Jednak kulminacja smaku była jeszcze przede mną.
Jakość i …ilość zaserwowanej sałaty przyprawiły mnie o zdumienie. Podana potrawa piętrzyła się talerzu, tworząc sporą górę. Z każdym kęsem coraz bardziej kusiła moje podniebienie. Nie mogłam się oprzeć zielonej świeżutkiej sałacie, na której ułożono soczyste kawałki pomidorów, pachnących świeżych ogórków polanych aromatycznym ziołowym sosem. U góry pyszniły się grube, dobrze wypieczone duże kawałki mięsa, których doskonałą miękkość przełamywały chrupiące kosteczki grzanek. Lekki zapach z rusztów grilla otulał kurczaka i dodawał potrawie pikanterii. Ta tak, wydawać by się mogło prosta potrawa, potrafiła zawładnąć na tyle moimi kubkami smakowymi, że nie bacząc na to, że porcja przekracza moje jednorazowe możliwości – zjadłam ją z przyjemnością.
Nie powiem, miałam wyrzuty sumienia! Ale z innego powodu: żałowałam, że nie byłam już w stanie pomieścić innych wspaniałości – np. takiego deseru: Aromatyczne truskawki w pysznym koglu moglu zapiekane.
Wykwalifikowana, uprzejma i szybka obsługa są dodatkowymi powodami, aby obowiązkowo włączyć to miejsce do programu podczas pobytu w Charzykowach.
♣ Restaurację polecam.
W galerii – zdjęcia bojerowców podczas lodowego żeglarstwa na jeziorze Charzykowskim.
Obojętne, czy to będzie marsz, pływanie, aerobik, joga, pilates, jazda na rowerze, tenis czy medytacja - każdemu odpowiada co innego.
Doskonale jest połączyć dwie, a nawet więcej dyscyplin.
Ważne jest, aby ćwiczenia sprawiały nam przyjemność i żeby uprawiać je regularnie.
Jeśli to możliwe, ćwiczymy na dworze. Świeże powietrze czyni cuda.
Przekonałam się o tym dobitnie podczas napadu kolki żółciowej, a potem w trakcie pooperacyjnej rekonwalescencji.
Wiadomo, w sytuacjach niespodziewanego bólu wpadamy w panikę i sięgamy po to, co przyniesie nam niemal natychmiastową ulgę - tabletkę.
Tak samo dzieje się, gdy boli nas głowa, mamy kłopoty z trawieniem, łupie nas w kolanie, nie możemy zasnąć – zawsze pod ręką mamy odpowiedni proszek.