Pamiętajmy, że cały dzień aktywności i odkrywania nowych zabaw na pewno zwiększy apetyt. Dlatego, żeby w pełni cieszyć się powrotem do dzieciństwa, i aby nasza pociecha mogła z radością poznawać ulubione gry rodziców nie zapomnijmy zadbać o odpowiednią dawkę energii. Doskonała będzie wartościowa przekąska, po którą łatwo sięgnąć albo przygotowany drobny przysmak - np. ciasteczkowy shake na bazie pysznych płatków od Lubelli – Mlekołaki Choco Piegołaki.
Dzieci będą zachwycone, a wspólne rozkoszowanie się przysmakiem pozwoli nam ponownie się przekonać, że w naturze dzieci od zawsze jest pałaszowanie smakowitych pyszności, i że z tej dziecięcej cechy nigdy się nie wyrasta.
Skrócony opis produktu
Lubella Mlekołaki Choco Piegołaki – to chrupiące płatki, doskonałe na śniadanie i jako wartościowa przekąska, gdy trzeba szybko uzupełnić poziom dziecięcej energii w ciągu dnia. Wysokiej jakości składniki, z których powstają smakowite płatki – pełne ziarno oraz kakao – dostarczają organizmowi najmłodszych błonnika i cennych minerałów prosto z natury, takich jak: fosfor, żelazo, miedź i mangan.
W ofercie Lubelli są także inne, smaczne Mlekołaki, o różnych kształtach: Choco Kulki, Choco Muszelki, Miodo Kółka, oraz dwie wersje cynamonowe – Cinisy i Cinisy Gwiazdki. Wszystkie Mlekołaki zawierają specjalnie wyselekcjonowane, naturalne składniki: wysokiej jakości kakao, aromatyczny cynamon oraz miód.
Sugerowana cena półkowa – Lubella Mlekołaki Choco Piegołaki 250 g: ok. 3,60 zł; a 500 g: ok. 6,40 zł
***
Lubella to znany i ceniony producent wyrobów zbożowych m.in.: makaronów, mąk, kasz, paluszków i płatków śniadaniowych. Marka posiada ponad 130-letnie doświadczenie w zakresie przetwórstwa zbóż, umiejętnie łącząc tradycję z nowoczesnymi technologiami. Do produkcji firma używa tylko surowców najwyższej jakości, dostarczanych przez najlepszych i sprawdzonych dostawców. Wszystko po to, aby wypełnić najwyższe standardy na każdym etapie powstawania produktów i w efekcie dostarczyć na rynek wyroby o stałej, gwarantowanej jakości.
Tekst: Anna Dziemidowicz / Michael Bridge Communication