Wszystko zaczęło się w lecie 2008 roku, gdy w Mszczonowie otwarto Termy.
Ich położenie (pomiędzy Warszawą a Łodzią, niedaleko ósemki: trasa Katowice-Warszawa) powoduje, że mieszkańcy Mazowsza nie muszą wybierać się w długą podróż, aby skorzystać z gorących źródeł.
Termalne wzgórze
Zbudowany na obrzezach miasta, na lekkim wzniesieniu kompleks termano - rekreacyjny oferuje różne atrakcje. Koronną jest woda geotermalna o temperaturze 32-34 st. C. Dwie niecki basenowe (jedna wewnątrz, a druga na zewnątrz) czynne są przez okrągły rok. Ciepłe kąpiele szczególnie dobrze oddziałują na stawy, choć nie tylko – przynoszą ulgę w bolesności mięśni i koją skołatane nerwy, dobrze działają na skórę. A wszystko to za sprawą składników mineralnych (kationy: wapniowy, magnezowy, sodowy, potasowy; aniony: wodorowęglanowy, siarczanowy, chlorkowy, fluorkowy) stanowiących o właściwościach leczniczych i rehabilitacyjnych wody. Do term wodę pompuje się z głębokości 1714 m z utworów piaskowcowych kredy dolnej. Jej mętna, brązowo-zielonkawa barwa wynika z dużej zawartości związków żelaza, który wzmacnia system obronny organizmu i podnosi odporność na przeziębienia, zakażenia i choroby.
Zimowa kuracja
Termalne kąpiele szczególny urok mają zimową porą. Kiedy naokoło jest biało i zimno, i nie za bardzo mamy ochotę wychylić choćby czubek nosa z domu, to tutaj - bardzo proszę. Pływamy, masujemy się i tylko kłęby pary wodnej unoszącej się znad lustra wody świadczą o dużej różnicy temperatur pomiędzy wodą a powietrzem. Widok zaiste wulkaniczny. Z tą subtelną różnicą, że z ludźmi w środku czynnego krateru. Taka kąpiel jest niebywałym przeżyciem i uciechą dla każdego. Bo cóż może być fajniejszego od tego, że nie przejmując się szczypiącym mrozem, możemy sobie posiedzieć "pod chmurką" i rozkoszować ciepłem opływającym nasze ciało? Zapominamy wtedy o wszystkich troskach i niedogodnościach, które niesie ze sobą zima, cieszymy się chwilą. A że ta chwila przekłada się na nasze późniejsze samopoczucie, to może być coś doskonalszego?
Do pełni szczęścia (wg mnie) brakuje na zewnątrz ścieżki lodowej lub chociażby niecki, czy balii wypełnionej kryształkami lodu. Wszystko po to, by móc na chwilę wyjść z ciepłej wody i w ten sposób wymasować stopy, poprawić ukrwienie i metabolizm organizmu. Takie jaskinie, ścieżki czy wiadra lodowe cieszą się ogromnym powodzeniem w hotelach i ośrodkach Spa, gdyż naturalną rzeczą jest potrzeba schładzania się po dłuższym pobycie w cieple. Skoro więc na mszczonowskich termach baseny z zimniejszą wodą są wyłączone o tej porze z eksploatacji, powinna istnieć inna alternatywa. Z pewnością każdy, chociażby dla sprawdzenia siebie, skorzystałby z takiej formy terapii. Tym bardziej że jest to doskonały sposób na zahartowanie się.
Letnia aktywność
Bohaterami kąpieliska są nie tylko dwa baseny z wodą geotermalną dostępne przez cały rok, ale także czynne latem rekreacyjny z dwoma zjeżdżalniami, dla dzieci i sportowy.
W basenie najpierw rekreacyjnym, a potem sportowym można rozpocząć swoją przygodę z najłagodniejszą i bezkontuzyjną formą aktywności fizycznej - pływaniem. Jeśli ktoś ma problemy z kręgosłupem - nie ma lepszego fizjoterapeuty. Pływając wzmocnimy wszystkie mięśnie, które go otaczają. Podreperujemy kości i stawy, nie dając się w ten sposób nieuniknionemu procesowi - osteoporozie. Będziemy mogli swobodniej się schylać, bez problemu wykonać skręt tułowia. Nasze ciało będzie bardziej gibkie i sprężyste. Przy odpowiedniej diecie, schudniemy. Zyskamy ładną sylwetkę, no i przede wszystkim zdrowie.
O doskonałym wpływie tego sportu na nasz organizm mówi Andrzej Goljan – ratownik na mszczonowskich termach, zapalony żeglarz, doświadczony pływak w udzielonym mi wywiadzie
Miłośnicy gry w piłkę siatkową mają do dyspozycji piaszczyste boiska, na których w prażącym słońcu rozgrywane są mecze. Emocje towarzyszące rozgrywkom i waleczność zawodników nieraz sięgają zenitu.
Niewątpliwą atrakcją kompleksu jest pagórkowata rozległa plaża o trawiastej nawierzchni. Tutaj rozkładają swoje koce i ręczniki wszyscy ci, dla których nie starczyło basenowych leżaków i krzeseł. To miejsce wybierają także rodzice ze swoimi latoroślami, gdyż na niższej części trawnika urządzono plac zabaw dla dzieci.
Pomyślano też o tych, którzy chcą odpocząć trochę od upału. Przed promieniami słonecznymi można się schronić pod słomkowymi daszkami ocieniającymi stanowiska z ławeczkami.
Dla spragnionych orzeźwiających napoi i innego posiłku niż kanapka przyniesiona z domu, czynne są dwa barki, jeden sezonowy pod namiotem, drugi całoroczny przy basenach.
W skład kompleksu wchodzi także zadaszony kort tenisowy, który zimą przeobraża się w lodowisko.